Sylwester w górach
Sylwester zbliża się wielkimi krokami, to już ostatnia chwila, by zarezerwować sobie miejsca w jednym z górskich pensjonatów. Od wielu lat właśnie góry są najpopularniejszym miejscem do spędzenia tej wyjątkowej nocy. Tym bardziej, że oferta rozrywek towarzyszących szampańskiej zabawie jest coraz bogatsza. Przede wszystkim coraz bardziej popularne (i niejako wymuszone przez środowisko hotelarskie) jest łączenie Sylwestra ze świętami Bożego Narodzenia. Im dłużej, bowiem, zdecydujemy się zostać w hotelu czy pensjonacie, tym mniej zapłacimy za jedną dobę.
Do tego dochodzi oczywiście białe szaleństwo. Aktywne święta na śnieżnym stoku to atrakcyjna propozycja. Oprócz tego zasmakowanie w lokalnym folklorze, a więc uczta w góralskim stylu z obowiązkową śliwowicą, ogniskiem i nocnym kuligiem to niezapomniane przeżycie, które zapewne przyciągnie nas do górskiej chaty także w kolejnym roku.
Jesteśmy młodymi ludźmi nie koniecznie nastawionymi na spędzanie wypoczynku w agroturystycznym stylu? To także nie jest problemem. Górskie kurorty oferują kluby i dyskoteki dokładnie takie same jak te z naszego rodzinnego miasta. Można więc połączyć zimowy wypoczynek z tak lubianym przez nas clubbingiem. Do tego pokazy sztucznych ogni, tysiące małych sklepików i targów, występy ulicznych teatrów, prezentacje multimedialne – jest w czym przebierać.
Nie zapominajmy jednak o praktycznych sprawach: ile będzie nas kosztować taka przyjemność? Niestety dość sporo. Właściciele pensjonatów podnoszą ceny na ten wyjątkowy czas nawet o 100%! Doba w jednej z zakopiańskich willi to nawet 150 zł, a i wtedy trzeba zarezerwować co najmniej 6 dni. Do tego doliczmy koszt innych rozrywek (karnety na stok, dodatkowe atrakcje), a także transport, który w tym czasie będzie utrudniony (wciąż zakorkowana „zakopianka”), a okaże się, że musimy zacząć oszczędzać już w wakacje. Czy jednak spędzenie tej magicznej nocy w niezapomnianej scenerii i atmosferze nie jest tego wartę? Odpowiedź na to pytanie pozostawię Wam.