Iran powoli otwiera się na turystów
Iran, mało znany wśród zachodnich turystów, zamierza zmienić swoje nastawienie do turystyki i właśnie w niej dopatruje się największych korzyści dla gospodarki. Dzięki zawarciu porozumienia atomowego między światowymi mocarstwami a władzami Teheranu, droga do Persji zaczyna być łatwiejsza..
Od kiedy prezydentem Iranu został Hasan Rouhani kraj zaczął otwierać się na turystów. Wiceprezydent Iranu Masoud Soltanifar powiedział, że dla branży turystycznej nadciągają dobre dni i że to turystyka będzie tą gałęzią irańskiej gospodarki, która przyniesie jej najwięcej korzyści. Aby ułatwić cudzoziemcom przyjazd do imperium perskiego przedłużono okres na uzyskanie wiz turystycznych, a od przyszłego roku planuje się wprowadzić możliwość elektronicznego pobierania wiz. Dzięki takim ułatwieniom droga do Persji będzie łatwiejsza. A ma ona dla turystów wiele do zaoferowania.
Mało znane zabytki , wartościowe muzea zwłaszcza w Teheranie np. Muzeum Archeologiczne, Muzeum Klejnotów Królewskich, Muzeum Abguineha – szkło, ceramika i inne. Warty do zwiedzenia pałac Golestan wpisany na listę UNESCO, czy bajecznie kolorowy meczet Nasir ol Molk. Warto obejrzeć rajski ogród Eram prowadzący do nienaruszonego Domu Qavam. Wśród największych atrakcji naturalnych położonych w północnym Iranie jest Badab-e Surt – to tutejsze trawertyny powstałe na przestrzeni tysięcy lat, a powstałe ze spływających dwóch mineralnych gorących źródeł. Kolejne ciekawe miejsce to Tebris – miejsce w którym miał znajdować się biblijny Eden. Nie przypomina raju i wygląda zupełnie inaczej niż opis biblijny, ale odwiedzając to miejsce zwłaszcza pierwszy raz może zawrócić niejednemu w głowie. Drugie co do wielkości miasto Iranu – Maszhed, tu znajduje sie największa pod względem powierzchni świątynia islamu. Miasto jest raczej brzydkie, ale warto zobaczyć mauzoleum Proroka.
Pomiędzy Wielką Pustynią Słoną, a Pustynią Lota znajduje sie miasto – oaza Jazd, w nim warto zobaczyć irańską architekturę, w której głównym budulcem jest cegła. W krajobrazie dominują wieże. Iran ma także swoje miasta widma, takie jak przykładowo Kharanaq nazywany wioską błota, żyje tam zaledwie kilka osób. Iran staje się z rok na rok bezpieczniejszy dla ludzi z zachodu, ale czy na pewno? Warto pamiętać, że nadal łamane są tam prawa człowieka.