Jak surfować to tylko w Portugalii
Choć w Polsce surfowanie nie jest tak popularne, jak w krajach leżących w cieplejszych strefach klimatycznych, to nie brakuje u nas miłośników tego wyjątkowego sportu. Szukając miejsc do jego uprawiania, powinni oni odwiedzić Portugalię.
Portugalia to jedno z najlepszych miejsc do surfowania na naszym kontynencie. Potwierdzają to obserwacje mieszkańców nadmorskich miasteczek tego kraju, którzy w ostatnich latach zauważyli regularnie rosnącą liczbę ludzi pojawiających się tylko po to, by przedzierać się na desce przez wysokie fale Oceanu Atlantyckiego. Skala turystyki sportowej jest już tak duża, że w niektórych nadmorskich miejscowościach Portugalczycy zaczynają przeznaczać pokoje w prywatnych domach na kwatery dla przybyłych obcokrajowców. A turyści pojawiają się praktycznie przez cały rok, ponieważ dogodna aura i wysokie fale można tu spotkać przez okrągłych 12 miesięcy.
O popularności Portugalii wśród surferów mówią też eksperci. Podkreślają, że dzięki wielbicielom tego sportu zyskują nie tylko prywatni mieszkańcy, ale również restauratorzy, hotelarze oraz właściciele sklepów ze sprzętem sportowym. Dobrze wiedzie się również dystrybutorom tego typu sprzętu, którzy przyznają, że w ostatnim czasie popyt na te towary rzeczywiście wzrósł. Oczywiście, na surferach zarabia tak naprawdę cała Portugalia. A trzeba zaznaczyć, że dochody te nie są małe – wyliczono, że w samym tylko 2013 r. turystów przyjeżdżających, by uprawiać ten sport było ok. 135 tysięcy i zapewnili oni wpływy do portugalskiego budżetu sięgające 932 tysięcy euro. Co prawda, większość przybywających na wybrzeże to obywatele tego południowego kraju, lecz nie brakowało również Hiszpanów, Niemców, Francuzów i Brytyjczyków.
Surferów zachęca w Portugalii nie tylko świetna pogoda i wysokie fale, ale również czystość wody oraz świetnie przygotowane plaże. Do tego dochodzą imprezy surfingowe, które organizuje się tu coraz częściej. Zawody sportowe są okazją dla surferów do zaprezentowania swoich umiejętności szerszemu gronu widzów, natomiast miasteczkom, w których są organizowane gwarantują duże zyski. 4-dniowe zawody mogą przynieść dochód sięgający nawet 7,8 miliona euro! Lokalne władze podkreślają, że liczba osób przybywających na same zawody również wzrasta z każdym rokiem, a to pozwala notować coraz większe zyski.
Tagi: turystyka aktywna • turystyka wodna • wycieczki zagraniczne