Kenia niebezpieczna dla turysty

sie 14, 2014 przez

Kenia

Retlaw Snellac Photography, flickr

Podróże do Kenii są niebezpieczne, dlatego odradza się wyjazdów do tego afrykańskiego kraju – przed podróżą do Kenii swoich obywateli przestrzegają m.in. Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania. W Polsce jeszcze nie pojawiły się oficjalne ostrzeżenia wydawane co jakiś czas przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, jednak nie da się ukryć, że takie wyjazdy rzeczywiście wiążą się ze sporym ryzykiem.

Przede wszystkim, problemem dla kenijskiej branży truistycznej są Somalijczycy, a dokładnie pochodzący z Somalii dżihadyści. To od ich ubiegłorocznego ataku turystyka w tym kraju zaczęła notować coraz gorsze wyniki. Trudno się temu dziwić, gdy przypomnimy, że w zamachu na centrum handlowe w Nairobi zginęło 67 osób, a ponad 200 zostało rannych. Wśród ofiar wielu było cudzoziemców, ponieważ terroryści zabijali wyłącznie chrześcijan, co w lepszej sytuacji stawiało Kenijczyków. Kolejnym zagrożeniem są porwania zagranicznych turystów, do których w Kenii dochodziło już niejednokrotnie. Za te przestępstwa również odpowiedzialni są głównie Somalijczycy, którzy kilka lat temu tłumaczyli, że w ten sposób zarabiają na wojnę. O ataki obwinia się jednak także kenijskich muzułmanów, którzy mogą stanowić zagrożenie dla przybyszy nie wyznających islamu.

Pomimo tego, że wojsko kenijskie starało się pacyfikować islamistów i rozprawić się z odpowiedzialną za przeważającą część zamachów organizacją terrorystyczną Al-Shabab, to jednak w Kenii wciąż dochodzi do ataków. Szacuje się, że tylko od połowy czerwca tego roku do końca lipca w wyniku zamachów oraz strzelanin zginęło tam już ponad 100 osób. Niestety, dochodzi do nich głównie w większych miejscowościach, czyli tam, gdzie turyści bywają najczęściej. Wśród miast dużego ryzyka wymienia się Nairobi, Mombasę, Lamu i Malindi.

Właściciele kenijskich hoteli skarżą się, że w tym sezonie liczba odwiedzających ich gości rzeczywiście jest wyraźnie mniejsza niż w poprzednich latach. Sieć hoteli Serena wyliczyła, że na wybrzeżu pojawiło się dotychczas o ok. 50% mniej turystów niż dotychczas. Dla biednego kraju, jakim jest Kenia, może to spowodować bardzo duże straty finansowe. Kenijczycy mają o to żal do Zachodu podkreślając, że odradzając podróży do ich kraju, państwa europejskie i Ameryka okazują strach przed Talibami, zamiast pomóc Kenii w walce z nimi.

Tagi:

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.