Lazurowe Wybrzeże (Riwiera Francuska)
Przyciągnęło wiele gwiazd kina, fascynowało największych malarzy, do dziś oblegane przez tysiące turystów – co takiego ma w sobie Lazurowe Wybrzeże, że nie możemy się mu oprzeć?
Nazywane także Riwierą Francuską, rozciąga się wzdłuż Morza Śródziemnego od miejscowości Cassis na zachodzie, aż po włoską granicę. Jest najchętniej odwiedzanym regionem turystycznym we Francji, głównie ze względu na specyficzny klimat, który zapewnia około trzystu słonecznych dni w ciągu roku. Uroki Lazurowego Wybrzeża odkrywali w XIX wieku tacy malarze jak Monet, Renoir, Bonnard czy Picasso, którzy zafascynowani byli kolorem wód i niesamowitym światłem wypełniającym krajobraz. Zwiedzając wybrzeże można obejrzeć reprodukcje ich dzieł, umieszczone w punktach, w których były tworzone, w ramach projektu Lazurowe Wybrzeże Malarzy. Co zobaczyć będąc w tym niezwykłym zakątku świata, oprócz zapierających dech w piersi widoków?
„Kto widział Paryż, a nie widział Cassis, ten nic nie widział” – tak brzmi dewiza tego uroczego miasteczka, uważanego za zachodnią granicę Lazurowego Wybrzeża. Mały port rybacki wciąż tętni życiem, organizując dla turystów święta książki, muzyki czy sportu. Odcinek pomiędzy Cassis a Marsylią wypełniają tak zwane śródziemnomorskie fiordy – calanques, które są doskonałym miejscem do uprawiania wspinaczki czy też spacerów ścieżkami wzdłuż urwiska.
Saint-Tropez, znane nam między innymi z filmów z Louisem de Funes i Brigitte Bardot, przyciąga przede wszystkim swoimi plażami. Leżenie na ręczniku to nie jedyna opcja – dla amatorów aktywnego wypoczynku organizowane są kursy windsurfingu czy kitesurfingu, a nawet żeglugi. Ciekawostką jest również położone niedaleko Grasse, w którym znajdują się najstarsze wytwórnie perfum. Znajdują się w nich muzea oraz salony sprzedaży, prowadzone są także warsztaty, podczas których można stworzyć własną kompozycję zapachową, a następnie wziąć ze sobą w fiolce na pamiątkę.
Spacerując bulwarem La Croisette, można w cieniu palm przymierzać swoją dłoń do odciśniętych dłoni gwiazd filmowych, bo Cannes – niczym Hollywood, jest mekką filmu. Od 1946 roku odbywa się tam słynny Międzynarodowy Festiwal Filmowy, podczas którego najlepsze filmy nagradzane są Złotymi Palmami. Również nasi rodacy zostali w Cannes docenieni – Andrzej Wajda za „Człowieka z Żelaza” oraz Roman Polański za „Pianistę”. Wzdłuż bulwaru ciągną się najbardziej luksusowe, a co za tym idzie, najdroższe hotele miasta, jednak jeśli zagłębimy się w mniejsze uliczki, jesteśmy w stanie znaleźć nocleg wśród wielu rodzinnych biznesów, o trochę niższym standardzie, ale znacznie przystępniejszej cenie. Nie ma tu wiele do zwiedzania, a pałac festiwalowy nie jest zbyt reprezentacyjny, ale jachty cumujące w porcie mogłyby uchodzić za dzieła sztuki, szokując swoim wyglądem oraz wartością.
Dalej na zachód znajduje się Sophia-Antipolis, czyli technopolis, które gromadzi głownie firmy z branży elektronicznej, informatycznej czy biotechnologicznej. Swoiste centrum wiedzy i myśli technicznej, położone wśród złotych plaż i przejrzystego morza – nie można chyba wymarzyć sobie lepszej lokalizacji. Mijając ten ośrodek docieramy do stolicy Lazurowego Wybrzeża – Nicei. Od zawsze przyciągała ludzi z całego świata, o czym świadczy Promenade des Anglais – Promenada Anglików, wybudowana w XIX wieku czy też katedra St. Nicolas, pozostawiona w spadku przez Rosjan. Dla miłośników zwiedzania Nicea ma również wiele muzeów, chociażby Muzeum Sztuk Pięknych z dziełami Renoira i Moneta, Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Współczesnej, Międzynarodowe Muzeum Sztuki Prymitywnej Antola Jankowskiego czy Muzem Sztuki Azjatyckiej. Chodząc uliczkami tego miasta nie sposób przegapić mnóstwa francuskich kawiarni i restauracji. Absolutną koniecznością jest spróbowanie tu sałatki nicejskiej – podobno nigdzie nie smakuje tak dobrze jak u źródła. Lazurowe Wybrzeże na pewno nie zawiedzie smakoszy, na których czeka mnóstwo francuskich przysmaków, gotowych pieścić ich podniebienie w każdym zakątku riwiery.
Posuwając się w kierunku włoskiej granicy natrafimy na Monako – niewielkie państwo-miasto, będące monarchią konstytucyjną, które słynie głównie ze znanej na całym świecie dzielnicy Monte Carlo, będącej historyczną kolebką hazardu. Trzeba bardzo uważać, by nie zostawić całego urlopowego budżetu w jednym z mnóstwa kasyn. W Monte Carlo odbywa się także jeden ze słynnych wyścigów Formuły 1, uwagę turysty przyciąga też oficjalna rezydencja księcia Alberta II – Palais de Princes.
Lazurowe Wybrzeże zamyka Mentona – mała miejscowość, w której główną atrakcją jest organizowane corocznie Święto Cytryny, podczas którego można zapoznać się z lokalnymi tradycjami, posłuchać koncertów, również muzyki regionalnej, i obejrzeć wiele ciekawych ekspozycji. Feta ta organizowana jest zazwyczaj w lutym, pod koniec zimy. W ten sposób Francuska Riwiera ma coś do zaoferowania swoim turystom przez cały rok – w miesiącach zimowych jest bowiem dobrym miejscem wypadowym dla amatorów jazdy na nartach.
Jeśli oderwiemy się na chwilę od lądu, możemy zwiedzić wysepki leżące przy wybrzeżu – Île du Levant, na której jest wyspa naturystów, Île de Porquerolles, ze wspaniałym parkiem narodowym i przepysznymi lokalnymi winami czy też Île Sainte-Marguerite, gdzie znajduje się forteca, w której przetrzymywany był przez wiele lat słynny Człowiek w Żelaznej Masce, mający być podobno bratem króla Ludwika XIV. Niezwykłym przeżyciem jest też sam rejs statkiem wzdłuż Lazurowego Wybrzeża – jedyne w swoim rodzaju widoki na długo zapadają w pamięć.
Poznanie całego Lazurowego Wybrzeża zajęłoby zapewne mnóstwo czasu i środków, jednak warto się tam wybrać – choćby przez na chwilę pooddychać powietrzem Francuskiej Riwiery, bo to miejsce ma w sobie prawdziwą magię. Wybrać można się na własną rękę lub można skorzystać z usług biura turystycznego – ze względu na możliwość negocjacji cen noclegów, transportu i wyżywienia dla większych grup, często usługa biura będzie tańszą alternatywą.