Niecodzienne miejsca i zjawiska przyciągają turystów
Sylwetka współczesnego turysty różni się od klasycznych podróżników, którym zależało na poznawaniu nowych miejsc, kultur i zwyczajów. Dziś coraz więcej osób szuka mocnych wrażeń. Dają im to np. wycieczki do niecodziennych miejsc. Jakich?
Standardowa turystyka odchodzi do lamusa. Od kilku lat turyści szukają mocniejszych wrażeń, chętnie decydując się na wycieczki do opuszczonych miast czy na zwiedzanie porzuconych i nawiedzonych budynków. Widoczne jest też zainteresowanie miejscami, w których wydarzały się dziwne rzeczy i w których dochodziło do niewytłumaczalnych, prawdopodobnie paranormalnych zjawisk. Co to za miejsca?
Medjugorie to częsty cel pielgrzymek. Tę wieś leżącą w Bośni i Hercegowinie odwiedziło już ponad 30 mln turystów. Co ciekawego można tam znaleźć? Po tym, jak w latach 80. sześcioro dzieci doznało w tym miejscu objawienia, największą atrakcją jest leżąca tam świątynia. Mieszkańcy twierdzą, że poza powtarzającymi się wizjami dzieci, w miejscowości dochodziło też do innych niewyjaśnionych zjawisk, np. do zmian natężenia światła. Ze względu na fakt, że Medjugorie nie ma zbyt wiele do zaoferowania turystom, mało kto wybiera miejscowość jako jedyny cel podróży. Najczęściej docierają tu ci, którzy spędzają wczasy w pobliskiej Chorwacji.
Innym, aczkolwiek podobnym miejscem jest francuskie Lourdes, czyli sanktuarium, w którym wielokrotnie dochodziło do niewytłumaczalnych uzdrowień osób nie mających szans na wyleczenie z ciężkich chorób. Lekarze potwierdzili już 69 takich przypadków! Twierdzi się też, że ateiści odwiedzający Lourdes bardzo często doznają nawrócenia. Szacuje się, że rocznie do tej niewielkiej miejscowości przyjeżdża nawet 6 mln osób. Poza sanktuarium, warto tu zwiedzić m.in. zamek warowny czy Pirenejski Park Krajobrazowy.
Nieco mniej znana jest portugalska Cova da Iria, w której na początku XX w. doszło do tzw. Cudu Słońca, kiedy to wielotysięczny tłum zobaczył niezwykłe zjawiska na niebie, wraz z wirującym Słońcem, które zbliżało się do Ziemi. Także w Polsce jest wyjątkowe miejsce – to Sokółka, w której doszło do niewyjaśnionego dotąd zdarzenia. Podczas mszy księdzu spadła hostia, która zamiast rozpuścić się w wodzie, stała się czerwona, a w wodzie, w której leżała, po kilku dniach znalezione fragment ludzkiego mięśnia.